Site Overlay

1. kolejka Ekstraligi za nami. Kto wygrał?

Nowy sezon żużlowej PGE Ekstraligi wystartował. Za nami pierwsza runda rywalizacji, w której miało miejsce sporo interesujących wydarzeń. Zapraszamy na podsumowanie 1. rundy PGE Ekstraligi.

Stal Gorzów vs. Apator Toruń

Na początek złamiemy trochę konwencję i zaczniemy od meczu, który kończył rywalizację w pierwszej rundzie PGE Ekstraligi. Drużyna EBUT.PL Stali Gorzów podejmowała zespół Apatora Toruń. Zapowiadał się ciekawy pojedynek. Tym bardziej, że oba zespoły mają w swoich składach doświadczonych zawodników. Mowa tutaj o Martinie Vaculiku czy Patryku Dudku. Gorzowianie wykorzystali atut własnego toru i przy wsparciu kibiców wygrali po raz pierwszy w tym sezonie. Wynik końcowy to 51:39 dla Gorzowa.

GKM Grudziądz vs. Motor Lublin

Drużynę GKM-u Grudziądz już na inaugurację sezonu czekało piekielnie trudne zadanie. Do Grudziądza zawitał bowiem aktualny mistrz Polski – Orlen Oil Motor Lublin. Faworyt tego pojedynku znany był od początku. Jakiekolwiek inne rozstrzygnięcie niż zwycięstwo Motoru Lublin byłoby rozpatrywane w kategoriach sensacji. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Lublinianie od początku rywalizacji kontrolowali jej przebieg. Ostatecznie skończyło się wynikiem 52:38 dla Motoru. Najlepszy w ekipie trenera Macieja Kuciapy był duet Zmarzlik-Kubera, który zgromadził w sumie aż 25 punktów.

Unia Leszno vs. Włókniarz Częstochowa

Był to zdecydowanie najciekawiej zapowiadający się mecz I rundy w PGE Ekstralidze. Gospodarze udowadniali już nie raz, że na własnym torze potrafią być groźni dla każdego oraz że trzeba się z nimi zawsze liczyć. Tak też było w pojedynku z Tauronem Włókniarzem Częstochowa. Klub spod Jasnej Góry przed rozpoczęciem ligowych zmagań zgłaszał wysokie aspiracje, m.in. ze względu na obecność w składzie duńskiego duetu Michelsen-Madsen. To on miał poprowadzić Włókniarza do triumfu w Lesznie. Stało się jednak inaczej, gdyż bohaterami leszczyńskich kibiców okazali się Janusz Kołodziej i Andzejs Lebedevs. To oni poprowadzili Unię do ważnego zwycięstwa na własnym torze 47:43.

Sparta Wrocław vs. Falubaz Zielona Góra

Nowy sezon PGE Ekstraligi w obecności 13675 widzów otwarto na torze we Wrocławiu. W stolicy Dolnego Śląska Betard Sparta Wrocław podejmowała beniaminka PGE Ekstraligi NovyHotel Falubaz Zielona Góra. Wydawało się, że zielonogórzanie nie mają szans w jaskini lwa. Przez większość meczu goście stawiali opór faworytowi. Koniec końców doświadczenie i inteligencja na torze Artema Łaguty i Daniela Bewleya przeważyły o końcowej wygranej wrocławian 47:41.