Żużlowa historia Speedway Wandy Kraków to prawdziwa sinusoida i okres pełen wzlotów i upadków. Historyczne dla klubu sukcesy żużlowe regularnie przeplatają się z upadkami klubu, problemami organizacyjnymi oraz przede wszystkim finansowymi. Taka historia ponownie powtórzyła się w 2019 roku, gdy reaktywowany zespół ponownie musiał wycofać się rozgrywek z powodu braku płynności finansowej. Co dalej z zasłużonym dla Małopolski oraz całego żużla w Polsce zespołem?
Mówi się o połączeniu z CKM Włókniarz
Już od 2019 regularnie wracają do mediów informacje o potencjalnym połączeniu sił upadłej Speedway Wandy Kraków oraz zespołu CKM Włókniarz. Póki co jednak od blisko dwóch lat nieoficjalnie mówi się o tym w kuluarach, jednak żadne decyzje jeszcze nie zostały podjęte, dlatego nie ma mowy o połączeniu krakowskiego klubu z czterokrotnym żużlowym Mistrzem Polski z Częstochowy. Czy byłby to dobry pomysł? W sportowym świecie dochodzi bardzo często do takich fuzji, które są szansą dla obu zespołów. W tym wypadku trudno jednak wprost mówić o wkładzie, który w takie połączenie wniosłaby Wanda Kraków. Mimo wszystko mogłoby to być ciekawe połączenie.
Sytuacja żużla w Krakowie nie napawa optymizmem, ponieważ jest to już kolejny upadek zasłużonego klubu, który z przerwami funkcjonuje na mapie żużlowej już od 1956 roku. W tym momencie przerwa trwa dopiero 2 lata, ale słychać głosy, że wokół klubu pojawiły się życzliwe osoby, którym zależy na stworzeniu nowej struktury zespołu żużlowego w Krakowie, by podtrzymać tradycje czarnego sportu w tym mieście. Zanim jednak do tego dojście, osoby odpowiadający za Wandę Kraków muszą wyprostować obecną sytuację klubu również pod względem wierzycieli, w tym zawodników, których wynagrodzenie pozostaje niewypłacone nawet od 2016 roku. Skala problemów Wandy Kraków jest naprawdę duża.
Czy szansą będzie nowe Stowarzyszenie?
Jedną z możliwości może być powołanie nowej struktury, nowego stowarzyszenia. Ważne jednak, by nowe osoby zarządzające ewentualnie powstałym w ten sposób podmiotem, nauczyły się na błędach poprzedników. Może być o to trudno, gdy znowu w strukturze znajdą się osoby, które przed laty znów poprowadziły Wandę Kraków na żużlowe i finansowe dno. W tym momencie ważny jest spokój i ewentualna reaktywacja zespołu powinna nastąpić na zdrowych zasadach. W tym wypadku zdecydowanie warto postawić na metodę małych kroczków i unikania życia ponad stan, które bardzo szybko może doprowadzić do upadku finansowego drużyny, jeżeli nie ma ona mocnego zaplecza finansowego i rzeszy oddanych sponsorów.
W Krakowie na pewno na żużel jest miejsce i warto spróbować odbudować Wandę Kraków, aby historia klubu nie zginęła. W związku z tym warto spróbować różnych możliwości, w tym przede wszystkim budowania klubu na zdrowych zasadach w oparciu o prawdziwych pasjonatów, ale również ludzi odpowiedzialnych pod kątem zarządzania finansami oraz organizacją. Jeżeli te aspekty zostaną poukładane to możliwe, że Wanda Kraków ponownie wróci do ligowego żużla w Polsce, a na jej stadionie jeszcze nieraz poczujemy zapach motocyklowych spalin. Niezależnie od tego, czy będzie to połączenie z zespołem CKM Włókniarz, czy też reaktywacja własnej marki, warto to zrobić.